Boże Ciało 31.05.2018
W tym roku upały są niemiłosierne. W Poznaniu termometry pokazują prawie codziennie ponad 30 stopni w cieniu :-( . W zasadzie można powiedzieć, że w aktualnym roku mamy tylko dwie pory: lato i zima. W jednym tygodniu było -10, w następnym +16, w jeszcze następnym + 22, a potem już tylko cieplej. W Boże Ciało upał był przeogromny. Zaopatrzeni w kilka butelek wody wybraliśmy się na procesję. Adam służył jako szafarz, Wojtek jako ministrant, Nicola i Salima sypały kwiatki, ja dosypywałam do koszyczków i dopajałam rodzinę przy poszczególnych ołtarzach... a Ala szła wraz z koleżanką gdzieś na końcu... W takim upale wszyscy skupiali się by przetrwać... trudno było się modlić... Hm... cel raczej zrealizowaliśmy. Procesje są przede wszystkim publicznym wyznaniem wiary i świadectwem, by wierzących umocnić w wierze, a niewierzących wiarą zainteresować :-) Dziewczynki dały radę, choć bardzo marudziły... Ja ćwiczyłam się w cierpliwości :-)))
W piątek ominęła nas procesja, gdyż musiałam iść z Olkiem do lekarza. Oli w zasadzie już w dniu przybycia do naszego domu złapał katar.. domowe sposoby plus Nurofen niestety nie poskutkowały... rozwinęło się niewielkie zapalenie oskrzeli. Na razie jest na wziewach...
Za to w sobotę odrobiłyśmy... Byłyśmy na Mszy połączonej z Nieszporami i nabożeństwem czerwcowym oraz na procesji w koło kościoła. Okazało się że Nicola i Salima były jedynymi dziewczynkami sypiącymi kwiatki w tym dniu.... Nicola radziła sobie świetnie, zresztą sypie już od kilku lat, Sali trochę brakowało dziewczynki przed nią, którą mogłaby naśladować... Mszę z Nieszporami przetrwała jedynie dlatego, że ułożyła się na ławce i zasnęła... złapałam kilka oburzonych spojrzeń... trudno... Jak trzylatce zakazać spania??? Przynajmniej nie przeszkadzała... Nawet w pieśniach jest, że snem tez można Boga chwalić: .."a gdy będziem zasypiali niech Cię nawet sen nasz chwali"...
Dziękujemy Kasi i Wiktorii, które w Boże Ciało zostały z naszymi maluchami. Dziękujemy naszym Sąsiadom, którzy systematycznie zaopatrują nas w kwiatki.
Dziękujemy Państwu Biegańskim, za suplementy dla naszych dzieci:-)))
Dokupiliśmy większe opakowanie wersji do żucia i karmimy tym preparatem Wojtka, Nicolę i Salimę. Nigdzie nie mogłam doczytać czy syropek mogą otrzymywać roczniaki ???
Ten preparat poprawia funkcjonowanie układu nerwowego, dlatego polecany jest dzieciom i dorosłym z autyzmem, z ADHD i innymi problemami. Pierwsze efekty ponoć po trzech miesiącach.
W piątek ominęła nas procesja, gdyż musiałam iść z Olkiem do lekarza. Oli w zasadzie już w dniu przybycia do naszego domu złapał katar.. domowe sposoby plus Nurofen niestety nie poskutkowały... rozwinęło się niewielkie zapalenie oskrzeli. Na razie jest na wziewach...
Za to w sobotę odrobiłyśmy... Byłyśmy na Mszy połączonej z Nieszporami i nabożeństwem czerwcowym oraz na procesji w koło kościoła. Okazało się że Nicola i Salima były jedynymi dziewczynkami sypiącymi kwiatki w tym dniu.... Nicola radziła sobie świetnie, zresztą sypie już od kilku lat, Sali trochę brakowało dziewczynki przed nią, którą mogłaby naśladować... Mszę z Nieszporami przetrwała jedynie dlatego, że ułożyła się na ławce i zasnęła... złapałam kilka oburzonych spojrzeń... trudno... Jak trzylatce zakazać spania??? Przynajmniej nie przeszkadzała... Nawet w pieśniach jest, że snem tez można Boga chwalić: .."a gdy będziem zasypiali niech Cię nawet sen nasz chwali"...
Dziękujemy Kasi i Wiktorii, które w Boże Ciało zostały z naszymi maluchami. Dziękujemy naszym Sąsiadom, którzy systematycznie zaopatrują nas w kwiatki.
Dziękujemy Państwu Biegańskim, za suplementy dla naszych dzieci:-)))
Dokupiliśmy większe opakowanie wersji do żucia i karmimy tym preparatem Wojtka, Nicolę i Salimę. Nigdzie nie mogłam doczytać czy syropek mogą otrzymywać roczniaki ???
Ten preparat poprawia funkcjonowanie układu nerwowego, dlatego polecany jest dzieciom i dorosłym z autyzmem, z ADHD i innymi problemami. Pierwsze efekty ponoć po trzech miesiącach.
