Dzień jedynaka- Japanicon 7.10.2017
Co jakiś czas robimy naszym dzieciom dzień jedynaka. Dzisiaj ten dzień przypadł Alicji. Od dawna marzyła, by zabrać ja na Japanicon - spotkanie fanów kultury japońskiej, kreskówek i komiksów japońskich. Kupiliśmy więc bilety w internecie i dzisiaj nadszedł ten długo oczekiwany dzień:-))) Do Zespołu Szkół na Osiedlu Czecha zjechało się mnóstwo dzieci i młodzieży: gimnazjalistów, licealistów i studentów. Dorośli, tylko Ci, którzy przyprowadzili tam swoje nieletnie pociechy... Hihihi po czym było można poznać rodzica??? Dorośli siedzieli na krzesełkach w różnych zakamarkach szkoły z książką na kolanach lub komórka w ręku. Ile można chodzić za dzieckiem, które ogląda ten sam stragan już piętnasty raz... Rodzice byli konieczni gdyż osoby niepełnoletnie mogły wejść tylko za zgodą rodziców lub w obecności rodziców... i słusznie... Program w niektórych salach, zdecydowanie nie był treściowo odpowiedni dla trzynastolatek :-( Wysłuchałam w jednej z sal wywodu pewnego młodzieńca prezentującego nowe mangi na temat pedofilii w Kościele. Oczywiście takie rzeczy się zdarzają, ale bez przesady - nie każdy ksiądz to pedofil, jak próbował nas przekonać ów młodzieniec... Ala wraz z koleżanką obeszły ze dwadzieścia razy wszystkie stoiska. Dziewczyny nakupiły gadżetów: przypinki, komiksy, koszulki i japońskie słodycze... W Japonii jadają na podwieczorek np batoniki z wodorostów...
Ala długo zbierała kieszonkowe na ten dzień...
Dziewczyny były zachwycone, dla rodziców to raczej wyzwanie :-))) Kiedy my z Alą błądziliśmy, z prowizoryczną mapą,po labiryncie korytarzy w szkole na Osiedlu Czecha, Adam sam ogarniał naszą ekipę. Powoli wychodzimy z infekcji. Kornelka ma jeszcze odrobinę kataru, Nela musi być przynajmniej dwa razy dziennie nebulizowana, bo rzęzi. Kto wie, czy nie wykluje jej się jakaś astma :-( Reszta w sumie zdrowa. Jutro, jeśli nie będzie padać wybierzemy się całą naszą rodziną na targi dziecięce i na targi dotyczące hobby. Mają ponoć być rybki-paletki. Taka impreza jest w Poznaniu raz do roku.
Czekają nas też zmiany. Od poniedziałku do Marzenki przychodzą nowi rodzice. W końcu się doczekała. Będzie mieć swój nowy dom - na zawsze :-)))
Czekają nas też zmiany. Od poniedziałku do Marzenki przychodzą nowi rodzice. W końcu się doczekała. Będzie mieć swój nowy dom - na zawsze :-)))
